Radosław Sikorski i Roman Giertych odnieśli się na Twitterze do rewelacji, jakimi podzielił się kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga w programie „Skandaliści” (Polsat News).
Panie Prezydencie Andrzeju Dudo, zapytuję publicznie: Czy obiecywał Pan ułaskawienie p. Stonodze w zamian za pomoc w obalaniu rządu PO-PSL?— napisał na Twitterze były szef MSZ.
W podobnym tonie o rewelacjach Stonogi wypowiedział się Roman Giertych.
Nie wiem, czy taśma Stonogi jest prawdziwą rozmową z asystentką posła PiS. Jeżeli tak to mamy jawne przestępstwo korupcyjne— czytamy w tweecie adwokata.
Mamy więc następną rewelację. PiS wkręcił Stonogę w aferę. Afera związana z wyciekiem akt doprowadziła do politycznej burzy. Do dymisji podali się ministrowie skarbu, zdrowia i sportu oraz kilku wiceministrów. Z funkcji zrezygnował też marszałek Sejmu - Radosław Sikorski. Tak to skończyły się wyjazdowe posiedzenia rządu PO-PSL. Kto, jak i kiedy wkręcił Stonogę w aferę, jest interesujące, ale w sprawie nieistotne. Były dymisje to znaczy afera była. Korupcja, pijaństwo z obżarstwem, seks, narkotyki i zabójstwa są nie od łącznym elementem afer, ale wypada zająć się jednym z tych elementów.
"Andrzej Lepper został zamordowany"— napisał Stonoga. W dalszej części wpisu napisał, że "sekcja zwłok Leppera odbyła się w sobotę nad ranem, a nie w poniedziałek. Według Stonogi "poprawiano" bruzdę wisielczą, miał pęknięty worek osierdziowy, a we krwi stwierdzono śladowe ilości skoliny".
Kto zabił, nie wiadomo, ale że zabił, jest pewne. Stonoga tak mówił, więc tak być musi. Czy mordercy wykonali wyrok na zlecenie rządu PO-PSL? Kto i kiedy działając w porozumieniu z rządem, poprawił bruzdą wisielczą i podał podstępnie skoline?
Nawet Giertych miał wątpliwości. - Jak znałem Andrzeja Leppera, to trudno uwierzyć, że nawet największe długi mogły go doprowadzić do samobójstwa - powiedział Roman Giertych w programie "Fakty po Faktach".
Niepokojącym było jednak oświadczenie Sikorskiego:
- Nie mam zamiaru teraz sentymentalizować o Andrzeju Lepperze. Jego śmierć zaskoczyła o tyle, że wydawał się być mocnym człowiekiem. Ale od razu pomyślałem, że mógł popełnić samobójstwo.
Tak normalnie od razu pomyślał, a śledztwo jeszcze na dobre się nie zaczęło. Czy są pytania?
