Sprytny i sławy głodny Lis T. jak się o wygranej Kota Prezesa dowiedział, postanowił też coś wykombinować. Jak myślicie, że wykombinowanie czegoś oryginalnego przyszło Lisowi z łatwością, to się mylicie. Zadanie, któremu miał sprostać wymieniony Lis, przerosło go, doprowadzając do zapętlenia umysłowego i jedynym wyjściem było dokonanie plagiatu. BratWodza podsumował to krótko: